Prosto i na okrągło – cięcie płytek

Domowy majsterkowicz może samodzielnie wykonać wiele prac naprawczych czy remontowych. Jednym z większych wyzwań jest na pewno łazienka, w której bez prac glazurniczych ani rusz. Z poprzedniego wpisu wiemy już co nieco na temat wyposażenia, warto równie poznać zasady przycinania, cięcia i wycinania płytek.

Precyzyjne cięcie płytek

Tniemy prosto i dokładnie
Cięcie płytek to najważniejsza umiejętność glazurnika. Od fachowości zależy potem ich ułożenie, trwałość, estetyka, wygląd. Najłatwiej i najszybciej podzielimy płytki wzdłuż wykonanego wcześniej nacięcia. Do tego celu używamy np. noża szklarskiego. Pod tak przygotowaną płytkę należy podłożyć kawałek drutu i nacisnąć. Ale od czego mamy wykaz i opis narzędzi, po które sięga amator i zawodowiec w zakresie remontów łazienkowych? Fachowo i dokładnie przetniemy płytkę wykorzystując szczypce, oczywiście również wzdłuż wyznaczonego nacięcia.
Jeśli musimy odciąć kawałek płytki, np. wąski pasek, najlepiej skorzystać z precyzyjnej gilotyny. Do wygładzania postrzępionych brzegów płytek używa się szlifierek kątowych, elektrycznych, kamienia szlifierskiego. Można również wygładzić je specjalnym strugiem. Warto jednak mieć na uwadze, że szlifierka kątowa wymaga pewnej i doświadczonej ręki, zaś płytka powinna być unieruchomiona w imadle.

Wycinamy na okrągło

Wycinamy, szlifujemy…

Otwory wierci się w płytkach już przyklejonych, należy jednak odczekać co najmniej kilka dni po ich ułożeniu. Aby precyzyjnie oznaczyć miejsce na otwór warto zaopatrzyć się w specjalny punktak. Następnie wiertarką wyposażoną w odpowiednie wiertło wiercimy otwór, zaczynając od wolnych obrotów. Kiedy pokonamy już opór najtwardszej warstwy, można przyspieszyć obroty. Zaleca się wiercenie dużych otworów na dwa razy – małym i większym wiertłem. Przy naprawdę dużych średnicach sprawdzają się praktyczne otwornice. Jeśli otwór ma mieć kształt półkola najlepiej zastosować szczypce, a następnie kamień szlifierski do wygładzania brzegów.